18 lat w administracji – wywiad z Pauliną Banaszak

Paulina Banaszak od 2006 roku pracuje w Dziale Administracji firmy Zbych-Pol & Mobet. Jest jedyną osobą tworzącą Dział Administracji w przedsiębiorstwie. Na co dzień jest również bliską współpracowniczką Prezes Iwony Szczęsnej-Dymel. Bardzo cenię sobie stabilizację i dobrze się tutaj czuję, dlatego jestem tutaj od tylu lat. Nawet mój mąż żartuje, że jestem stworzona do pracy w Zbych-Pol & Mobet. Trudno byłoby mi wyobrazić siebie w innej firmie – mówi główna specjalistka od spraw administracyjnych w firmie. O tym, że praca w administracji wcale nie musi być nudna – przeczytacie poniżej.

Paulina, jeżeli chodzi o Dział Administracji w naszej firmie, pierwsze co przychodzi na myśl to myślisz – Dział Administracji, a mówisz – Paulina Banaszak. Nie jest to jedynie moja opinia, ale opinia większości pracowników w naszej firmie. 

Akurat tak się u nas składa, że Dział Administracji jest działem jednoosobowym, dlatego od razu jest kojarzony ze mną.  

Jesteś specjalistą ds. Administracji Zbych-Pol & Mobet i niewiele osób wie, ale przez całe swoje życie zawodowe byłaś wyłącznie związana z naszą firmą. A to już blisko 18 lat. 

W czerwcu 2006 roku ukończyłam studia magisterskie na kierunku Zarządzanie i Marketing na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu. Już dwa miesiące później, 1 sierpnia, rozpoczęłam pracę w firmie Zbych-Pol & Mobet, z którą jestem związana do dziś. Żartuję czasem, że ta firma była moim przeznaczeniem. Choć dla niektórych mogłoby to wydawać się nudne, praca tutaj jest bardzo różnorodna. Często muszę także szybko reagować na zaistniałe sytuacje. Praca z ludźmi bywa dość specyficzna. Bardzo cenię sobie stabilizację i dobrze się tutaj czuję, dlatego jestem tutaj od tylu lat. Nawet mój mąż żartuje, że jestem stworzona do pracy w Zbych-Pol & Mobet. Trudno byłoby mi wyobrazić siebie w innej firmie. 

Nie jest z kolei tajemnicą, że na tym stanowisku zajmujesz się sprawami nie tylko związanymi właśnie z szeroko pojętą administracją. Czym się właściwie zajmujesz? 

Zakres moich obowiązków obejmuje przede wszystkim kompleksową obsługę dokumentacyjną, zaopatrzenie w niezbędny sprzęt biurowy oraz komputerowy, a także kwestie socjalne i harmonogramy napraw. Dodatkowo, do moich zadań należy zarządzanie ubezpieczeniami firmy i pojazdów, rejestracje, rozliczanie szkód oraz delegacji krajowych i zagranicznych. Poza typowymi obowiązkami administracyjnymi, nadzoruję również prace porządkowe w firmie, współpracuję z działem IT. Odpowiadam również za prowadzenie mediów społecznościowych i strony internetowej Restauracji Boss w Mogilnie. Zakres moich kompetencji wykracza zatem poza standardowe ramy prac administracyjnych. 

W zakresie Twoich obowiązków jest też bieżąca współpraca z zarządem firmy. 

Mam przyjemność codziennie współpracować z Panią Prezes Iwoną Szczęsną-Dymel. Wiele spraw omawiamy wspólnie, a niektóre z nich wymagają natychmiastowej uwagi, co oznacza, że niejednokrotnie muszę tymczasowo odłożyć inne powierzone mi obowiązki. Wspólnie zorganizowaliśmy wiele wydarzeń, takich jak otwarcie nowej hali czy konkurs talentów „Zdolniacha”. Brak wyodrębnionego działu marketingowego w przeszłości zmuszał nas do samodzielnego zajmowania się tymi zadaniami. 

Masz jakąś ciekawą anegdotę związaną z tymi wydarzeniami? Na pewno zdarzyła się jakaś sytuacja, przy której pomyślałaś: „to może się nie udać”. 

Często, gdy realizacja jakiegoś przedsięwzięcia wydaje się niemożliwa, dzielimy się z Panią Prezes mottem: „Jak nie my, to kto?”. To co dla jednych jest niemożliwe, dla innych jest tylko kolejnym wyzwaniem do pokonania. Niejednokrotnie analizowaliśmy, ile kosztowało nas samodzielne zorganizowanie tych wszystkich wydarzeń, ale dzięki zdobytemu doświadczeniu jest nam obecnie znacznie łatwiej w tego typu działaniach. Co najważniejsze, za każdym razem finalnie osiągamy poczucie dobrze wykonanej pracy. Największą satysfakcję daje nam zadowolenie i pozytywne reakcje uczestników naszych przedsięwzięć. 

Powiedziałaś, że praca z ludźmi bywa dość specyficzna. Wiąże się często z nieprzewidzianymi sytuacjami. Czy właśnie to dla Ciebie jest najtrudniejsze w pracy na tym stanowisku? 

Praca z ludźmi bywa wyzwaniem, wymagającym dostosowania mojego podejścia. Czasem mam trudności z zachowaniem odpowiedniej stanowczości, a gdy mi się to udaje, muszę to potem odchorować (śmiech). Preferuję porządek i idealne relacje, co nie zawsze jest łatwe do osiągnięcia. Rekrutacja na niektóre stanowiska, takie jak portier czy sprzątaczka, również stanowi wyzwanie, dlatego, że praca ta wymaga gotowości do wykonywania obowiązków w trudnych warunkach, np. w weekendy czy święta. 

Powiedz w kilku zdaniach, dlaczego warto pracować właśnie w Zbych-Pol & Mobet? 

Jesteśmy firmą rodzinną, która przykłada dużą wagę do dbałości o pracowników i liczenia się z ich opiniami. Nie można jednak pominąć, że w wielu kwestiach stosujemy również podejście korporacyjne, co jest zasługą zbudowanych struktur i ugruntowanych procedur. W ciągu moich 18 lat pracy w tej organizacji, doświadczyłam zarówno dobrych, jak i trudniejszych okresów, jednak firma zawsze radziła sobie dzięki sprawnemu i efektywnemu zarządzaniu. Regularnie organizujemy wydarzenia integracyjne, takie jak Dzień Budowlańca czy firmową Wigilię. Zdarza się też, że wzajemnie sobie pomagamy, gdy ktoś znajduje się w potrzebie. To właśnie te aspekty sprawiają, że warto związać się z naszą organizacją. 

Jesteś osobą z jednym z najdłuższych staży w naszej firmie. Jak oceniasz zmiany zachodzące w firmie przez te ostatnie 18 lat. Jaka zmiana lub inwestycja zrobiła na Tobie największe wrażenie? 

Jestem długoletnim pracownikiem firmy, która od początku swojej działalności specjalizowała się w branży transportowej. Były to też czasy początku istnienia przedsiębiorstwa Mobet pod kierownictwem Zbigniewa Szczęsnego. W ciągu lat byłam świadkiem i uczestnikiem licznych zmian, które doprowadziły firmę do obecnej pozycji rynkowej. Nie sposób wymienić tych wszystkich zmian, ale według mnie, najważniejszymi było powstanie spółki, budowa dwóch wielkopowierzchniowych hal produkcyjnych oraz rozpoczęcie produkcji elementów sprężonych. Te przedsięwzięcia wymagały ogromnego zaangażowania całego zespołu pracowników, jednak rezultaty utwierdzają mnie w przekonaniu, że podjęte wysiłki przyniosły wymierne efekty. Jestem dumna, że mogę być częścią sukcesu tej firmy. 

Na koniec – co lubisz robić po pracy? Jakie masz zainteresowania? 

W czasie wolnym chętnie relaksuję się przy ciekawej lekturze i dobrym filmie. Ponadto, doceniam wartość odpoczynku. Bardzo lubię spać. Jestem w tej kwestii dość utalentowana. Mogę to robić z zamkniętymi oczami (śmiech).